Widzisz te piękne karty elektroniczne? Dobra wiadomość! Rozpoczęły się prace montażowe.

Wyjąłem więc lutownicę i… No nie, w każdym razie. Poszedłem więc do mojego ulubionego podwykonawcy w sercu Doliny Krzemowej w Grésivaudan.

Zawsze ze smakiem...

Jeśli byłeś tam dokładnie rok temu, znasz już tę historię.

Jeśli jesteś ciekawy, to tutaj: Złóż karty, metoda nr 2.

Jeśli nie chcesz wiedzieć, dlaczego „metoda numer 2”, nie klikaj tam.

Na koniec, jeśli tak jak ja urodziłeś się w latach 90., oto podsumowanie na jednym obrazku. (bo trudno się skupić, żeby przeczytać do końca)

Z napisami:

Maszyna podnosi małe elementy jeden po drugim, umieszczając je we właściwym miejscu na płycie. Następnie wkładamy go do piekarnika i chmiel, jest zgrzewany.

Krótki. Trwa montaż mapy.

Przy wyjściu mnóstwo tacek, które wyglądają tak:

Czy to przechodzi czy nie przechodzi?

Spawanie to tylko część pracy.

Następnie, aby przetestować karty jedna po drugiej, przekazujemy je na moim wspaniałym stanowisku testowym:

To trochę sprytne, ale spełnia swoje zadanie.

Napisałem mały program, który samodzielnie testuje wszystkie funkcje karty. GPS, kompas, czujnik ciśnienia… W mniej niż 10 sekund mamy pełną diagnozę.

Ach, święty Chińczyku!

Tak czy inaczej, diagnoza nie wydaje się taka zła. Trochę za dużo.

Ponieważ na pierwszej partii wykryłem wadliwy kompas na 40% kart. Wyobrażasz sobie panikę.

Po całym dniu mieszania wszystkiego, zmiany procesu i ponownego sprawdzania, w końcu znaleźliśmy winowajcę. To nie był problem z lutowaniem, ale same komponenty.

Krótki. Dostałem kupę gównianych komponentów od chińskiego dostawcy. Klasyczna sprawa, czyli co...

Na szczęście był to jedyny komponent, który kupiłem od tego dostawcy. Ten chip jest bardzo powszechny, można go łatwo znaleźć w cenach hurtowych. To było atrakcyjne. Teraz wiem dlaczego.

Krótki. Chińskie komponenty w koszu. Kupiłem komponenty od bardziej renomowanego dostawcy. Poprawione wadliwe karty. Teraz wszystko jest w porządku. Nauczyłem się.

(Dobre) mapy powinny być gotowe w przyszłym tygodniu.