Dzieci rodzą się w kapuście. Startupy rodzą się w garażach. Dobry. Ja, ku mojemu wielkiemu rozczarowaniu, nigdy nie miałem garażu. Nagle w mojej sypialni zaczęła się ta wielka „pogodowa” przygoda: potem toczyło się w kuchni mamy: zrobiłem sobie krótką przerwę towarzyską w Co-Work (tutaj narodziła się firma): i wreszcie przepracowałem cały ubiegły rok w moim "jaskinia" w Lubinie: Jak na razie to...
„Co się stanie, jeśli po dostarczeniu wszystkich moich produktów zauważymy, że jest duży błąd? To jest zabójcze pytanie. Myślę, że każdy przedsiębiorca musi się kiedyś z tym zmierzyć – pewnie nawet Volkswagen. Pan „bac plus zero” był przekonany, że może wyprodukować produkt bezbłędnie, samodzielnie, za pierwszym razem. Na szczęście rzeczywistość życia przypomniała mu, że nie jesteśmy...
Jak możesz sobie wyobrazić… Kiedy na tym blogu nie ma żadnych nowości, oznacza to, że agenda jest bardzo zapełniona. Możemy to podsumować ładnymi wykresami: jedną stałą rzeczą jest liczba godzin dostępnych w ciągu jednego dnia. Jedną rzeczą, która rośnie wykładniczo, jest liczba zadań, które bezwzględnie należy wykonać szybko. Wszystko pilne: dokończenie strony, zajęcie się aplikacjami mobilnymi, przygotowanie drugiej serii...