Żegnaj, Francjo. Więc tutaj jestem Belgiem od tego weekendu.

Wyszedłem, aby dołączyć Faktura, gdzie Pioupiou znalazł nowy lot.

To była wielka logistyka. Przeniesienie domu i biura wymagało nawet 33 ton.

W każdym razie „północ” nie zdradziła swojej reputacji. Przywitał nas deszcz… a nawet trochę śniegu.

Bieżące zamówienia i obsługa posprzedażowa

Przeprowadzka oczywiście nie kwestionuje realizowanych zamówień ani obsługi posprzedażowej.

Przewidziałem ten ruch i już współpracuję z lokalnymi belgijskimi dostawcami w zakresie bieżącej produkcji.

Dla Pioupious, którzy byli naprawiani w Grenoble, są skończeni i odesłani. Zostało mi kilka urządzeń, dla których nie mogę się dodzwonić do właścicieli. Ci ostatni Pioupious przenieśli się zatem ze mną do Belgii, czekając na kogoś, kto się ze mną skontaktuje, aby je odebrać.

Jeśli chodzi o obsługę posprzedażową w Belgii, będę potrzebować co najmniej dwóch dobrych tygodni, zanim znów będę mógł działać. Więc nie ma potrzeby się spieszyć.

Dobra wiadomość jest taka, że ​​mam już nowego kolegę
pomóż mi w codziennych zadaniach. Powinno to w szczególności ułatwić zarządzanie
wsparcie emailowe.